Pojechałam w Alpy, a było to w sierpniu. Sierpień w Europie wygląda inaczej niż w Indonezji i za takim tęsknię najbardziej. Muszę przyznać, że spodziewałam się, że może być mi chłodno w Polsce po tylu miesiącach spędzonych w tropikach, ale nie spodziewałam się, że będę w lecie szczękać zębami w Alpach. Ha ha! Odwiedziłam Innsbruck, a zatrzymałam się w Pettneu am Arlberg. Nie będę tutaj pisać jak piękne są Alpy, bo każdy zdaje sobie sprawę, ale to była moja pierwsza wyprawa w te góry i było cudownie. Byłam tylko tydzień, ale to wystarczająco dużo czasu, by spróbować pysznej kuchni tyrolskiej, dobrego piwa, pospacerować po górach i dolinach. Wyjechaliśmy na Valugę kolejką górską. Najwspanialej! Robiłam zdjęcia w Alpach!